Coraz więcej słońca i ciepłego powietrza, więc coraz częściej pojawia się ochota na lekkie, owocowe desery. Dziś jedno z moich ulubionych ciast, które mogłabym jeść bez końca - owocowa tarta z kremem na bazie ricotty. Świetnie smakuje z mocno schłodzonym, różowym winem - esencja wiosny!
Kruche ciasto:
150 g mąki
50 g cukru pudru
70 g masła
jajko
szczypta soli
Krem:
250 g ricotty
120 g śmietanki 24%
tabliczka białej czekolady
łyżka żelatyny
200 g truskawek
+ 400 g truskawek do dekoracji
Krem:
250 g ricotty
120 g śmietanki 24%
tabliczka białej czekolady
łyżka żelatyny
200 g truskawek
+ 400 g truskawek do dekoracji
Mąkę mieszamy z cukrem pudrem i solą. Masło kroimy na drobniejsze kawałeczki i razem jajkiem dodajemy do suchych składników. Zagniatamy w miarę sprawnie, formujemy kulę i chłodzimy w lodówce przez 40 minut. Po tym czasie ciasto wyjmujemy i wyklejamy nim foremkę - jako że ja miałam dosyć małą, postanowiłam wykleić również boki - w standardowej wersji ilość składników jest wystarczająca tylko na podstawę. Pieczemy do zarumienienia w 180 stopniach przez około 25 minut, a następnie studzimy.
Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie wody, odstawiamy do napęcznienia. Truskawki myjemy i oczyszczamy z szypułek, miksujemy na mus. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i zostawiamy do przestygnięcia. Śmietankę ubijamy, a gdy masa zgęstnieje dodajemy czekoladę i ricottę. Truskawki i żelatynę łączymy delikatnie z kremem za pomocą łyżki i przekładamy na kruchy spód. Dekorujemy resztą truskawek i schładzamy w lodówce przez kilka godzin, a najlepiej całą noc.
Wspomnienie różowego wina i ciepłych wieczorów wybitnie kojarzy mi się ze Stelarem. Rzadko go słucham, ale jak już do mnie wraca to muszę przesłuchać wszystkie płyty kilka razy pod rząd. Magia :)
Aż mam ochotę biec po truskawki! Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńbiegnij, biegnij, są coraz lepsze! w takiej tarcie serio niebo w gębie :)
UsuńAle zrobiłaś smaka na truskawki :D Całość wygląda obłędnie! Witam cieplutko w mojej akcji ricottowej :)
OdpowiedzUsuńWitam, witam! Sezon na truskawki jest stanowczo za krótki, więc trzeba korzystać - taka tarta to świetne otwarcie ;)
UsuńWygląda bosko, tak cudownie letnio :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo, taki właśnie był zamysł :)
Usuńidealna tarta na piknik :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam :) Prawdziwie domowa, ze sprawdzonych składników, owocowa - najlepsza!
UsuńPrzez Ciebie przypomniałam sobie, że dawno nie jadłam truskawek :D Muszę to nadrobić :D
OdpowiedzUsuńA tarta, cud malina :D Z chęcią poczęstowałabym się jednym kawałeczkiem :D
Zamiast cud malina, powinno być cud truskawka :D
Usuńhahhh cud truskawka <3 nadrabiaj jak najbardziej, jedne z najpyszniejszych owoców na świecie! :)
UsuńPiękna jest :D a jaka musi być pyszna ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! rzeczywiście pyszna, ale powiem szczerze, że najlepsza pierwszego dnia, więc trzeba szybko zjadać. no ale to chyba nie problem :P
UsuńTruskawki i biała czekolada? Oj ale mam teraz ochotę na słodkie!
OdpowiedzUsuńtrudno się powstrzymać ;D
Usuńpiękna ! :) Kocham ricottę, truskawki i czekoladę.
OdpowiedzUsuńdzięki! połączenie smakowe rzeczywiście jedno z najlepszych :)
UsuńBoże co za kolory! lece piec!
OdpowiedzUsuńkoniecznie! daj znać jak poszło :)
Usuń