Pierwszy post, wypada się przywitać i pokrótce powiedzieć o co właściwie w tym wszystkim chodzi.
Tak więc tego...
W pewnych kręgach nazywają mnie Bezkr, co wzięło się od bliżej nieokreślonego bezkresu - ja lubię mówić, że chodzi o bezkresne możliwości, wolność, bieganie nago i nieskrępowaną radość życia, ale niektórzy twierdzą, że idzie tu o moją bezkresną głupotę.
Sama Złodycz powstaje po długich przymierzaniach się, planowaniach i rozmyślaniach - chciałam stworzyć miejsce, gdzie będą zgromadzone megaproste przepisy na słodkości, dzięki którym w ciągu kilku chwil przygotujecie coś naprawdę pysznego; jak i te bardziej skomplikowane, które mimo nakładu sił i czasu wynagradzają cały trud swoim niepowtarzalnym smakiem. Bo do tego właśnie wszystko ma się sprowadzać: do odczuć, dzięki którym nasz męczący dzień zmienia się na lepsze, nasi bliscy czują się dopieszczeni, a jednorożce pędzą w blasku zachodzącego słońca.
Jednocześnie zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami, pomysłami na zmiany w przepisach i ogólnie zaznaczania swojej obecności - zawsze to lepiej pisze się dla kogoś lub z kimś niż w puste internety!
W odcinku pierwszym będzie... sernik czekoladowy z malinami!
Tak na zakończenie, do pieczenia i biegania po kuchni polecam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz