Jak się komuś zachce tortu to nie ma opcji, żeby zaczekał do urodzin! Rzadko kiedy pieczemy je bez specjalnej okazji, co jest moim zdaniem ogromnym niedopatrzeniem. W wersji cytrynowej, z lekkim kremem na bazie mascarpone i lemon curdem w środku jest cudowną, orzeźwiającą propozycją deseru na jesień. Co ja mówię... na każdą porę roku!
Biszkopt (mała blaszka):
2 jajka
pół szklanki cukru pudru
pół szklanki mąki pszennej (w tym czubata łyżka mąki ziemniaczanej)
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Lemon curd:
4 cytryny
4 jajka
szklanka cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki oleju
+ 250 g mascarpone
Zaczynamy od przygotowania biszkoptu. Białka ubijamy na sztywną pianę, do której porcjami dodajemy cukier puder. Gdy masa będzie gładka i lśniąca dorzucamy żółtka i dosypujemy po łyżce mąki zmieszanej z proszkiem do pieczenia, miksując na wolnych obrotach. Ciasto wylewamy na blachę z dnem wyłożonym papierem do pieczenia, wyrównujemy powierzchnię i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez 30 minut. Po tym czasie foremkę wyjmujemy, rzucamy na podłogę z wysokości kolan i odstawiamy do wystudzenia.
Cytryny dokładnie myjemy, ścieramy z nich skórkę i wyciskamy sok. Dodajemy jajka, cukier, mąkę i olej, mieszamy trzepaczką aż do połączenia się składników. Garnek z masą wstawiamy na najmniejszy palnik i bardzo powoli podgrzewamy, cały czas mieszając. Krem powinien mieć mocno budyniową konsystencję, więc chwilę musicie poczekać zanim zgęstnieje.
Wystudzony biszkopt dzielimy na 3 części: najlepiej naciąć nożem wzdłuż ciasta i przeciąć za pomocą krzyżowania nitki. Również przestudzony krem miksujemy, dzięki czemu nabierze łatwiejszej do nałożenia konsystencji. Smarujemy blaty 2/3 cytrynowej masy, natomiast pozostałą część ubijamy z mascarpone. Złożony torcik smarujemy ze wszystkich stron warstwą kremu, zostawiając odrobinę do dekoracji lub zjadając od tak - jest PYSZNY!
Dzięki za ostatni koncert! Mega pozytywna energia, z roku na rok Kazik jest coraz lepszy. Jak wino :)
mmm..... idealny tort!
OdpowiedzUsuńbajecznie wygląda :) przepis już sobie zapisałam :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitamy Panią,
OdpowiedzUsuńTorcik cytrynowy przywiał nas na Pani bloga:) Widząc, iż ma Pani niesamowite pomysły i świetnie wykonane zdjęcia (działające na nasze podniebienia: ) chcielibyśmy Panią zaprosić na akcję konkursową "Niezłe ciacha i rozkoszne babeczki" organizowane przez firmę Paclan i krakowską Manufakturę Czekolady. Aby dokonać zgłoszenia:
1. Należy Przygotować słodki wypiek używając w trakcie jego wykonania dowolnego produktu firmy Paclan
2. Opublikować przepis wypieku wraz ze zdjęciem z załączoną na zdjęciu kartką z napisem „Niezłe ciacho” i/lub „Słodkie babeczki”.
3.W przepisie uczestnicy powinni wymienić produkt Paclan, którego użyli w trakcie pieczenia.
3. Następnie, wysłać zgłoszenie konkursowe przy pomocy aplikacji i znajdującej się na profilu facebookowym marki Paclan z umieszczeniem linku internetowego
Nagrodę główną otrzyma 10 uczestników, którzy zaprezentują najciekawsze przepisy. Finaliści otrzymają zaproszenia na warsztaty cukiernicze w Manufakturze Czekolady.
Po szczegółowe informacje zapraszamy na stronę facebokową marki Paclan.
Pozdrawiamy ciepło i zachęcamy serdecznie do udziłu:)
Zespół Paclan
ciekawy konkurs, dzięki za zaproszenie :)
Usuńale on pięknie wygląda !!
OdpowiedzUsuńPadłam z wrażenia i z podłogi podniesie mnie tylko kawałek tego kortu, także poratuj moja droga! :)
OdpowiedzUsuńWygląda nieziemsko!!!
Pozdrawiam i zapraszam do nas :)
dziękuję bardzo, niesamowicie mi miło :)
Usuńale pięknie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńOjoj przepadłam, a raczej padłam i nie wstanę, ten torcik jest po prostu boski. Zawiera wszystkie moje ulubione smaki i wygląda cudnie, zabieram przepis i kawałek torcika, co ja gadam biorę cały :-)
OdpowiedzUsuńKtoś tu ma talent widzę! Boski :)
OdpowiedzUsuńPyszny i elegancki- wygląda na taki lekki..mmm no i dekoracja 1 klasa!
OdpowiedzUsuńJaki śliczny, pięknie wykończony <3 Chciałabym robić takie torty :) !
OdpowiedzUsuńJest cudowny, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńCytrynowe torciki są przepyszne, mają "to coś" w sobie *.* Twój wygląda zachwycająco! Szkoda, że u mnie faceci zawsze głównie chcą czekoladowe :( Muszę się w końcu zbuntować ;p
OdpowiedzUsuńzbuntuj się koniecznie, z miejsca się zakochają w tym smaku, jest naprawdę niesamowity :)
UsuńDawno mnie tutaj u Ciebie nie było - a tu takie zmiany :D piękna szata graficzna bloga i ten różowiutki napis...cudowny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny tort, precyzyjnie przyozdobiony :) Szczerze, to cytrynowego nigdy nie próbowałam, ale zapewne musi być pyszny, w końcu to tort :D
ano dawno, dawno, miły powrót :) dzięki za dobre słowo :)
UsuńTrochę słońca na talerzu:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Super smakuje. ;)
OdpowiedzUsuńCo tam na urodziny! U mnie w domku torciki goszczą zdecydowanie częściej! A ten taki piękny
OdpowiedzUsuń