Smętnie spoglądające na mnie jabłka, desperacko dopraszające się o zużycie stały się główną inspiracją dla dzisiejszych babeczek. Mocno dojrzałe owoce w połączeniu ze słuszną ilością cynamonu i kawałkami orzechów to idealny przepis na zdrowe (tak przynajmniej możemy sobie wmawiać ;) i pyszne muffinki.
Składniki:
1,5 szklanki mąki żytniej
szklanka brązowego cukru
pół szklanki oliwy z oliwek
pół szklanki mleka
jajko
2 duże łyżki startego cynamonu/opakowanie gotowego
2 jabłka
100 g orzechów laskowych
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki soli
Jabłka obieramy i ścieramy na tarce na grubych oczkach, orzechy laskowe rozgniatamy płaską powierzchnią noża na drobniejsze kawałki, nie starając się jakoś specjalnie (takie konkretniejsze cząstki fajnie chrupią). Dodajemy oliwę, mleko i jajko, mieszamy dokładnie. Mąkę przesiewamy i łączymy z pozostałymi suchymi składnikami, dodajemy do papki obok. Przekładamy do blachy wyłożonej papilotkami i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Po 25-30 minutach powinny być gotowe. Szybko? Szybko :)
Babeczki wyglądają miliony razy lepiej, jeśli nie napełniamy papilotek na bogatości - najlepiej dawać trochę więcej ciasta niż połowa ich wysokości albo 3/4.
Screaming Trees są tu za idealnie dopasowanie do muffinów i deszczu za oknem :)
Cynamon dodawany do jabłek (jabłecznik, szarlotka) podkreśla ich smak - a do tego orzechy czyli niezła kompozycja smakowa - dziękuje :)
OdpowiedzUsuń