Całe życie nie lubiłam marcepanu, jednak jak widać do wszystkiego trzeba dorosnąć :). Przy pieczeniu babeczek korzystałam z gotowej masy, jednak efekt końcowy okazał się niepodważanie smaczny. Tym bardziej, że samo przygotowanie jest dziecinnie proste i szybkie, więc w ciągu kilku chwil możecie wyczarować coś naprawdę wyjątkowego!
Składniki:
2 szklanki mąki
2 jajka
1/3 kostki masła
pół szklanki tłustego mleka
tabliczka białej czekolady
pół łyżeczki soli
pół łyżeczki proszku do pieczenia
300-400 g marcepanu
Masło rozpuszczamy na wolnym ogniu z mlekiem i białą czekoladą, dodajemy przesianą mąkę, sól i proszek do pieczenia, mieszamy dokładnie. Dorzucamy jajka, jeśli chcemy bardziej zbite babeczki to w całości, jeśli puszyste - ubijamy białka i łączymy z resztą masy. Połowę marcepanu ścieramy na tarce i dodajemy do ciasta, które przekładamy do blachy wyłożonej papilotkami. Z drugiej połowy robimy 12 kulek, które wkładamy w środek muffinek. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach.
Z tej ilości składników wychodzi trochę więcej ciasta niż przepisowe 12 babeczek, jednak można obejść system piekąc pozostałą masę w kubku - jak znalazł, żeby móc spróbować jeszcze ciepłej :)
Dziękuję Bogu, że otaczają mnie dziwni ludzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz